Drukuj Powrót do artykułu

Zatrzymano podejrzanego o napad na dom misjonarzy pod Montpellier

27 listopada 2016 | 09:42 | kg (KAI/OR) / bd Ⓒ Ⓟ

Sample Fot. pixabay.com

Po prawie dobie od napaści na dom opieki dla misjonarzy w Montferrier-sur-Lez na południu Francji policja zatrzymała 26 listopada sprawcę tego czynu. Okazał się nim 47-letni bezrobotny, były spadochroniarz, który w przeszłości pracował w hospicjum jako pielęgniarz-pomocnik.

24 listopada tuż przed godz. 22 do budynku wszedł ubrany na czarno mężczyzna, uzbrojony w nóż i broń palną i zaraz po północy wdarł się do jednego z pomieszczeń. Jedna z pracujących tam kobiet zdołała zawiadomić policję, napastnik jednak zdążył oddać całą serię strzałów do drugiej kobiety, zabijając ją, po czym zbiegł.

Budynek, w którym doszło do tragedii, jest 2-piętrowym domem opieki „Pod zielonymi dębami” dla emerytowanych kapłanów ze Zgromadzenia Misji Afrykańskich i w chwili napaści przebywało w nim prawie 60 pensjonariuszy. Znajduje się on ok. 10 km od Montpellier.

Prowadzący śledztwo w tej sprawie miejscowy prokurator Christophe Barret natychmiast odrzucił wersję zamachu terrorystycznego o podłożu islamskim. „Z braku jakichkolwiek elementów świadczących o powiązaniu z terroryzmem kierujemy podejrzenia na «ścieżkę lokalną», szukając kogoś, kto był związany z tym miejscem” – oświadczył dziennikarzom.

Na wieść o zdarzeniu arcybiskup Montpellier Pierre-Mqarie Carré powiedział: „Życie trwa. Chcemy, aby było wiadome, że nie czujemy się zagrożeni. To samo zrobiliśmy po zabójstwie ks. Hamela [w lipcu br. koło Rouen – KAI]: stanąć mocno w obliczu sytuacji, nie tracić zaufania do innych, zachować roztropność, ale nie popadać w niepokój, iść nieustraszenie naprzód z sercami pełnymi pokoju”. Według metropolity Montpellier w placówce tej przebywają w większości misjonarze w bardzo podeszłym wieku – od 75 do ponad 90 lat, którzy przeżyli wielki wstrząs, gdy dowiedzieli się, co się stało.

Drogi Czytelniku,
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.
Wersja do druku
Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Możesz określić warunki przechowywania cookies na Twoim urządzeniu za pomocą ustawień przeglądarki internetowej.
Administratorem danych osobowych użytkowników Serwisu jest Katolicka Agencja Informacyjna sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie (KAI). Dane osobowe przetwarzamy m.in. w celu wykonania umowy pomiędzy KAI a użytkownikiem Serwisu, wypełnienia obowiązków prawnych ciążących na Administratorze, a także w celach kontaktowych i marketingowych. Masz prawo dostępu do treści swoich danych, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania, wniesienia sprzeciwu, a także prawo do przenoszenia danych. Szczegóły w naszej Polityce prywatności.