Drukuj Powrót do artykułu

Zawiązywanie dzwonów i palenie Judasza

28 marca 2013 | 09:54 | rk / pm Ⓒ Ⓟ

Dawna tradycja górali Beskidu Śląskiego kazała w Wielki Czwartek zawiązywać dzwony. Nastawał czas ciszy, trwającej do rezurekcji. Dzwony były zastępowane przez drewniane kołatki.

Małgorzata Kiereś, etnograf z Istebnej przypomina, że na pograniczu polsko-czesko-słowackim żywy był zwyczaj, polegający na zawiązywaniu kościelnych dzwonów. Na ulice wybiegały wtedy gromady chłopców, którzy za pomocą drewnianych grzechotek sygnalizowali, która jest godzina. Górale uważali, że od Wielkiego Czwartku nie powinno się wykonywać wielu prac domowych.

Tymczasem przez wsie małopolskiej części Podbeskidzia i na Żywiecczyźnie, w Wielki Czwartek ciągnięto niegdyś kukłę Judasza. Zwyczaj ten kultywowano w okolicach Makowa Podhalańskiego oraz Suchej Beskidzkiej. Tradycja kazała spalić kukłę zdrajcy Jezusa przy akompaniamencie hałaśliwych klekotek, poza granicami wsi.

Do dziś zwyczaj ten przetrwał w Skoczowie, pod nazwą „pochód Judosza”. Również i w tym roku, w Wielki Piątek oraz w Wielką Sobotę ulicami tego miasta przejdzie mężczyzna odziany w słomiany strój. W sobotę przy dźwięku głośnych klekotek słomiany strój zostanie uroczyście spalony.

Jednak od pewnego czasu obrzęd ten budzi wiele kontrowersji. Niektórzy skoczowianie widzą w nim świadectwo pogańskich zabobonów i domagają się zaprzestania tego typu praktyk lub przeniesienia ich na inny dzień.

Drogi Czytelniku,
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.
Wersja do druku
Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Możesz określić warunki przechowywania cookies na Twoim urządzeniu za pomocą ustawień przeglądarki internetowej.
Administratorem danych osobowych użytkowników Serwisu jest Katolicka Agencja Informacyjna sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie (KAI). Dane osobowe przetwarzamy m.in. w celu wykonania umowy pomiędzy KAI a użytkownikiem Serwisu, wypełnienia obowiązków prawnych ciążących na Administratorze, a także w celach kontaktowych i marketingowych. Masz prawo dostępu do treści swoich danych, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania, wniesienia sprzeciwu, a także prawo do przenoszenia danych. Szczegóły w naszej Polityce prywatności.