Drukuj Powrót do artykułu

Zdumiewający zakaz wypowiedzi

03 listopada 2011 | 13:30 | im / pm Ⓒ Ⓟ

Decyzja zgromadzenia księży marianów o zakazaniu publicznych wypowiedzi ks. Adamowi Bonieckiemu jest w najwyższym stopniu zdumiewająca – napisał redaktor Zbigniew Nosowski na swoim blogu.

„Wstydzę się, że jest to możliwe w moim/naszym Kościele” – dodał redaktor naczelny miesięcznika „Więź”. Wczoraj władze polskiej prowincji księży marianów nakazały ks. Bonieckiemu ograniczenie publicznych wypowiedzi do łam „Tygodnika Powszechnego”.

„Myślę, że ci, którzy podejmują takie decyzje, będą musieli ciężko za nie odpokutować” – napisał na blogu red. Nosowski. „Płacić za nie bowiem będziemy wszyscy jako wspólnota katolicka w Polsce. I obawiam się, że będzie to cena wysoka!”

Redaktor wyjaśnia, że wg niego kluczowym problemem dla polskiego katolicyzmu w obecnych czasach jest nie pozwolić na przeciwstawienie wiary i wolności, przezwyciężyć wizerunek Kościoła jako wroga wolności, ukazać Ewangelię i chrześcijaństwo jako najpiękniejszą propozycję dla ludzkiej wolności. – „W tej sytuacji zamykanie ust cenionemu zakonnikowi-publicyście to gorzej niż gol samobójczy!” – podkreśla red. Nosowski zwracając uwagę, że nie zostały wyjaśnione motywy decyzji władz zgromadzenia, a wg jego oceny nie dotyczyły spraw doktrynalnych.

„Z komentarzami Bonieckiego w sprawach społeczno-politycznych nie trzeba się zgadzać, ale po jakie licho i w imię czego administracyjnie go uciszać?” – pyta retorycznie redaktor naczelny „Więzi”.

„Nasz Kościół jest katolicki, czyli powszechny, a nie zaściankowy. Również granice wolności są w nim o wiele szersze niż wydaje się to władzom polskiej prowincji marianów” – napisał Nosowski. Odwołał się też do rachunku sumienia Kościoła w 2000 roku, w ramach którego bł. Jan Paweł II przepraszał m.in. za posługiwanie się przez ludzi Kościoła metodami nieewangelicznymi w imię wiary i moralności. „Smutne, że oto piszemy w Polsce ciąg dalszy tej historii. Oszpecamy oblicze Oblubienicy Chrystusa. A potem pewnie będziemy oskarżać o złą wolę tych, co powiedzą, że Kościół nie jest tak piękny jak sam o sobie twierdzi…” – napisał redaktor.

Przypomniał również wizytę w Warszawie kard. Gianfranco Ravasiego, przewodniczącego Papieskiej Rady ds. Kultury. „Mądrze, ciekawie i głęboko mówił on o konieczności odnajdywania zerwanych dróg porozumienia między Kościołem a współczesną kulturą i sztuką, o podejmowanych przez siebie wysiłkach dialogu z niewierzącymi, humanistami i poszukującymi. W Watykanie burzą mury nieufności, a w Polsce właśnie je wznosimy…” – ubolewa redaktor naczelny „Więzi”.

Drogi Czytelniku,
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.
Wersja do druku
Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Możesz określić warunki przechowywania cookies na Twoim urządzeniu za pomocą ustawień przeglądarki internetowej.
Administratorem danych osobowych użytkowników Serwisu jest Katolicka Agencja Informacyjna sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie (KAI). Dane osobowe przetwarzamy m.in. w celu wykonania umowy pomiędzy KAI a użytkownikiem Serwisu, wypełnienia obowiązków prawnych ciążących na Administratorze, a także w celach kontaktowych i marketingowych. Masz prawo dostępu do treści swoich danych, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania, wniesienia sprzeciwu, a także prawo do przenoszenia danych. Szczegóły w naszej Polityce prywatności.