Drukuj Powrót do artykułu

Zebranie Episkopatu pod znakiem pojednania

18 czerwca 2005 | 21:26 | aw, tom, bł, tk, pb //mr Ⓒ Ⓟ

Uroczystym podpisaniem listu biskupów Polski i Ukrainy o wzajemnym przebaczeniu i pojednaniu, w Warszawie zakończyło się 332. zebranie plenarne Konferencji Episkopatu Polski. Dokument podpisali: Prymas Polski kard. Józef Glemp i arcybiskup większy Lwowa kard. Lubomyr Huzar. 26 czerwca list zostanie również ogłoszony we Lwowie.

*Wznieśmy się ponad narodowość*
„Wznieśmy się ponad polityczne poglądy i historyczne zaszłości, ponad nasze kościelne obrządki, nawet ponad naszą narodowość – ukraińską i polską. Pamiętajmy przede wszystkim, że jesteśmy dziećmi Boga. Zwróćmy się do naszego Ojca: «Przebacz nam nasze winy, jako i my odpuszczamy naszym winowajcom». Aby nasza modlitwa była ze wszech miar owocna, powiedzmy wobec siebie słowa: «Przebaczamy i prosimy o przebaczenie»” – piszą biskupi polscy i ukraińscy.
Akt pojednania polsko-ukraińskiego jest bardzo ważnym krokiem ku zbliżeniu naszych narodów – powiedział KAI kard. Huzar. Podkreślił, że „akt pojednania jest naturalnym i koniecznym wymogiem naszej religii. Bóg obdarzył nas łaską chrześcijańskiej wiary i jako sąsiadujące ze sobą narody musieliśmy to zrobić”. „Chyba dzięki wstawiennictwu zmarłego papieża Jana Pawła II zrobiliśmy to teraz” – dodał na zakończenie.
Zdaniem kardynała, podpisanie aktu przypada w czasie, kiedy panuje bardzo dobra atmosfera między naszymi narodami i państwami. „Bóg tak sprawił, że oba narody są do siebie pozytywnie nastawione. Nie ma między nami żadnych napięć, choć w sercach wielu ludzi na pewno tkwią jeszcze historyczne zadry i nie są oni w stanie tego przezwyciężyć” – powiedział arcybiskup większy Lwowa. Dodał, że „rozpoczynając proces pojednania, należało się z tym liczyć i mieć tego świadomość”.
Na konferencji prasowej zwierzchnik Kościoła greckokatolickiego wyraził opinię, że pojednanie nie powinno zostać zamknięte w kręgu tylko dwóch narodów. „Byłoby dobrze, gdyby w całej Europie środkowej i wschodniej powtórzyło się takie pojednanie między narodami” – podkreślił kard. Huzar. Wyraził nadzieję, że rozpoczęty cztery lata temu na płaszczyźnie kościelnej proces będzie kontynuowany również w sferze państwowej, społecznej i kontaktów międzyludzkich.
Ujawnił też, że nie spodziewał się, iż proces pojednania polsko-ukraińskiego będzie przebiegał tak szybko. – Myśleliśmy z Księdzem Prymasem, że potrwa to 7-10 lat. Tymczasem ogólne nastroje w ostatnim roku tak się zmieniły, że pojednanie może się już dokonywać – cieszył się arcybiskup większy Lwowa. Wyjaśnił zarazem, że list nie jest ani pierwszym, ani ostatnim krokiem tego procesu. – Przed nami jeszcze dość długa droga, aby to pojednanie stało się dobrem całych naszych narodów – zapowiedział hierarcha.
Celem pojednania, według kardynała, jest także to, by przygotować dla młodzieży świat, w którym mogłaby się rozwijać i razem iść naprzód. – Nie chcemy zostawić jej świata skłóconego, ale świat nastawiony na wspólne, twórcze i zgodne życie – zadeklarował zwierzchnik Kościoła greckokatolickiego.
– Dzisiejszy akt jest wyrazem dojrzałości duchowej, którą osiągnęliśmy dzięki dialogowi w duchu chrześcijańskim, w duchu miłości przebaczającej – tłumaczył z kolei kard. Józef Glemp. Zauważył, że to, co było bolesną pamięcią w stosunkach polsko-ukraińskich pozostaje. – Nie wymazujemy nic z tego, co było złe w historii, ale też dostrzegamy to, co było dobre, a dobro zwycięża – stwierdził kard. Glemp.
Abp Sławoj Leszek Głódź podkreślił, że akt religijnego pojednania będzie elementem wspomagającym pojednanie świeckie i polityczne. Dobry klimat do tego tworzą: otwarcie cmentarza Orląt we Lwowie, polskie wsparcie dla pomarańczowej rewolucji na Ukrainie i wspólne celebrowanie 60. rocznicy mordu wołyńskiego w 2003 r. To także realizacja testamentu Jana Pawła II i nauczania z jego wizyty na Ukrainie w 2001 r. – podkreślił biskup warszawsko-praski.

*40. rocznica orędzia biskupów polskich do niemieckich*
Z okazji 40. rocznicy słynnego „Orędzia biskupów polskich do niemieckich braci” Episkopaty Polski i Niemiec przygotowują wspólny list. Jego treść była przedmiotem dyskusji biskupów zgromadzonych na 332. zebraniu plenarnym. 40. rocznica ogłoszenia dokumentu, w którym padły słynne słowa: „wybaczamy i prosimy o wybaczenie”, przypada 28 listopada br.
Abp Henryk Muszyński, który ze strony polskiej kieruje pracami nad dokumentem, przypomniał w rozmowie z KAI, że jest to już drugi wspólny list obu Episkopatów. Pierwszy powstał przed 10 taty, z okazji 30. rocznicy ogłoszenia orędzia. Podkreślił, że znaczenie obecnego dokumentu polega na tym, że biskupi polscy i niemieccy mówią jednocześnie do Niemców i do Polaków. Poinformował, że obecnie trwają prace nad tekstem, na zebraniu plenarnym odbyła się dyskusja, w czasie której polscy biskupi zgłaszali swoje uwagi. Nie chciał jednak ujawniać szczegółów listu dopóki nie powstanie jego ostateczna wersja. „Ze względu na wagę wzajemnego pojednania przed zaakceptowaniem treści listu przez obie strony nie mogę ujawniać jego treści” – podkreślił hierarcha. Nie wie również, kiedy ostateczny tekst zostanie wypracowany.
Inicjatywę napisania wspólnego dokumentu wysunęła Konferencji Episkopatu Polski. Prace nad dokumentem prowadzi tzw. grupa kontaktowa złożona z biskupów obydwu krajów. Ze strony polskiej przewodniczy jej metropolita gnieźnieński, a ze strony niemieckiej – biskup Limburga Franz Kamphaus. Planuje się, że list zostanie opublikowane w Niemczech 21 września w czasie obrad Episkopatu Niemiec w Fuldzie i 23 lub 24 września we Wrocławiu w czasie obrad Episkopatu Polski.
Jak dowiedziała się KAI istnieje już zarys dokumentu, który składa się z trzech części. W pierwszej zostanie przypomniane tło historyczne, polityczne i społeczne powstania „Orędzia biskupów polskich do niemieckich braci”. Biskupi zwracają na przykład uwagę, że warunki zewnętrzne były wyjątkowo niesprzyjające ogłoszeniu orędzia, m.in. jeszcze trwała „zimna wojna”. Wskazują też, że zrodził się on z ducha Soboru Watykańskiego II, a także w kontekście obchodów 1000-lecia chrztu Polski. W drugiej części dokument stara się pokazać owoce jakie zrodziło orędzie na przestrzeni ostatnich 40 lat. W trzeciej części mowa jest o wnioskach na przyszłość. Biskupi wskazują tu m.in. nowe perspektywy relacji polsko-niemieckich. Apelują na przykład do młodzieży obu narodów, aby kontynuowała proces pojednania. Wzywają także do ochrony życia, a także małżeństwa i rodziny. Wskazują też, że ważną perspektywą pojednania może być też wspólna obecność w zjednoczonej Europie i praca nad jej kształtem w przyszłości. W dokumencie biskupi obu krajów zwracają również uwagę na osobę nowego papieża Benedykta XVI, który jest Niemcem, a jednocześnie następcą na Stolicy Piotrowej Polaka Jana Pawła II.

*Uregulować status Rodziny Radia Maryja*
Biskupi mówili również o konieczności uregulowania statusu kościelnego Rodziny Radia Maryja. „Jest absolutnie konieczne, aby określić statuty, sformułować istotę ruchu i powiązać go ściślej z Kościołem hierarchicznym” – powiedział KAI abp Tadeusz Gocłowski. Chodzi o to, żeby „biskupi mieli wgląd we wszystko, co się tam dzieje” – dodał metropolita gdański.
Poinformował, że biskupi jednogłośnie podjęli decyzję, aby analizę opartą na aktualnych przepisach prawa kościelnego oraz nauczania Kościoła przekazać prowincjałowi redemptorystów aby on dostrzegł problem tak, jak widzą go biskupi.
Arcybiskup zapewnił, że Kościół cieszy się wszelkimi inicjatywami, jakie podejmują licznie działające w Polsce ruchy i stowarzyszenia. Tym razem biskupi dyskutowali o Rodzinie RM – wielkim ruchu, który istnieje w Polsce od kilkunastu lat i jest obecny niemal w każdej parafii. Biskupi pragną aby działalność Rodziny została określona normami i statutami, „dzięki którym ten ruch można uznać za wewnątrzkościelny i autentycznie pozostający w obrębie Kościoła” – powiedział KAI abp Gocłowski.
Metropolita poinformował, że biskupi nie zastanawiali się nad konkretnymi działaniami tego ruchu, gdyż – jak się wyraził – „wszyscy go znamy”. Chodzi natomiast o to, by działalność Rodziny ująć w normy prawne. „Statuty nigdy nie przeszkadzają żywotności, natomiast ją porządkują” – podkreślił abp Gocłowski. „Nie chcemy szukać konfliktów, lecz pozytywnych rozwiązań i doprowadzić do tego, by to, co jest faktem, stało się także rzeczywistością kanoniczną” – zapewnił metropolita gdański.

*Projekt instrukcji o małżeństwach mieszanych*
O postępie prac nad wspólną instrukcją o małżeństwach mieszanych Konferencji Episkopatu Polski i Kościołów zrzeszonych w Polskiej Rady Ekumenicznej mówił na zebraniu plenarnym bp Tadeusz Pikus. W rozmowie z KAI zapowiedział, że projekt dokumentu zostanie przedstawiony 12 października na spotkaniu w siedzibie PRE.
Prace nad instrukcją trwają już od kilku lat. „Szukaliśmy doświadczeń poza granicami kraju i znaleźliśmy wypracowane rozwiązania, które nie tyle rozstrzygają problem w całości, ile upraszczają procedury. Pozwalają, by małżeństwa mieszane mogły jak najlepiej, bez utraty wiary, zachować swoją tożsamość, a jednocześnie wolność wyznania” – podkreślił biskup pomocniczy archidiecezji warszawskiej. Wyjaśnił, że problem ten dotyczy „nie tylko samych małżonków, ale również ich dzieci i życia rodzinnego”.
„Czy znaleźliśmy jakieś rozwiązanie pełnej zgody między wyznaniami w sprawie małżeństw mieszanych? Nie. Ponieważ w każdym wyznaniu istnieją pewne różnice w podejściu do tego problemu, włącznie z tym, że w niektórych wyznaniach nie uznaje się związku małżeńskiego za związek sakramentalny” – zaznaczył hierarcha.
Na planowanym na 12 października spotkaniu przedstawicieli Konferencji Episkopatu Polski i Polskiej Rady Ekumenicznej zostanie przedstawiony projekt wspólnej instrukcji o małżeństwach mieszanych „korzystający z doświadczeń innych Episkopatów, ale zaadaptowanych do polskich warunków”. Jeśli dokument ten okaże się wystarczająco dopracowany, zostanie poddany pod dyskusję Konferencji Episkopatu Polski, jak również poszczególnych Kościołów członkowskich Polskiej Rady Ekumenicznej, które przedstawią swoje stanowiska.

*Biskupi powołają zespół ekspertów ds. kobiet*
Delegat Episkopatu ds. duszpasterstwa kobiet bp Jan Wątroba powoła zespół ekspertów, który będzie się zajmował ich problemami. Biskupi jednogłośnie podjęli decyzję o powołaniu takiego gremium.
Kobiety zrzeszone w Forum Kobiet Polskich i Związku Kobiet Katolickich postulowały, aby w programach szkolnych, katechetycznych i duszpasterskich uwzględniać bardziej problematykę kobiet – powiedział KAI bp Wątroba. Przypomniał, że przed laty przy Episkopacie Polski działała Podkomisja ds. Kobiet, obecnie należałoby powołać zespół ekspertów przy delegacie Konferencji Episkopatu ds. duszpasterstwa kobiet. Na jednym z najbliższych spotkań Konferencja Episkopatu zatwierdzi skład liczącego kilkanaście osób zespołu. Należałyby do niego teolożki, lekarki, psychologowie, dziennikarki.
– Środowiska kobiece ubolewają, że duszpasterstwo kobiet nie ma takiej rangi jak przed dwoma, trzema dekadami, choć kobiety stanowią większość we wszelkich ruchach, stowarzyszeniach, wolontariacie. W Kościele kobiety są w większości – podkreślił. Dlatego należy ożywić duszpasterstwo na poziomie diecezji i w parafiach. Środowiska kobiece prosiły też, aby w każdej diecezji był mianowany diecezjalny duszpasterz kobiet – obecnie są oni w połowie diecezji. Spotkanie diecezjalnych duszpasterzy kobiet, na którym mają opracować wspólną koncepcję pracy w tym środowisku, planowane jest na 10 września tego roku – poinformował bp Wątroba.

*Apel o budowanie cywilizacji miłości*
W komunikacie z zebrania plenarnego biskupi zaapelowali o „budowanie cywilizacji miłości poprzez przezwyciężanie postawy zniechęcenia i przeciwdziałanie narastającym w naszej Ojczyźnie konfliktom moralnym i społecznym”. Zaprosili katolików do dziękczynienia Bogu za „błogosławione skutki zrywu solidarnościowego” sprzed 25 laty. Odnosząc się do obecnych dyskusji na temat zasobów archiwalnych zgromadzonych przez służby specjalne PRL, biskupi podkreślili, że „ujawnianie dokumentów wspomnianych służb nie można dokonywać w atmosferze intryg i pomówień, bez umożliwienia obrony osobie oskarżanej. Przede wszystkim zaś nie wolno zapominać o podstawowej odpowiedzialności osób i instytucji, które łamały ludzkie sumienia, tworząc system bezprawia i zakłamania a dziś nie potrafią się zdobyć na wyrażenie elementarnej skruchy”.

Drogi Czytelniku,
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.
Wersja do druku
Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Możesz określić warunki przechowywania cookies na Twoim urządzeniu za pomocą ustawień przeglądarki internetowej.
Administratorem danych osobowych użytkowników Serwisu jest Katolicka Agencja Informacyjna sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie (KAI). Dane osobowe przetwarzamy m.in. w celu wykonania umowy pomiędzy KAI a użytkownikiem Serwisu, wypełnienia obowiązków prawnych ciążących na Administratorze, a także w celach kontaktowych i marketingowych. Masz prawo dostępu do treści swoich danych, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania, wniesienia sprzeciwu, a także prawo do przenoszenia danych. Szczegóły w naszej Polityce prywatności.