Drukuj Powrót do artykułu

Zlot twórców stron katolickich

15 września 2002 | 18:41 | jw //mr Ⓒ Ⓟ

„Certyfikaty katolickości” dla stron internetowych, współpraca katolickich webmasterów – to niektóre sprawy, o których dyskutowali w Warszawie twórcy największych katolickich stron internetowych.
– Witam w realu! – przywitał internautów na spotkaniu ks. Józef Kloch, prezes Fundacji Opoka. Wcześniej, o godz. 9.00 spotkali się w warszawskiej bazylice Świętego Krzyża na Mszy św., która transmitował I program Polskiego Radia. Po raz pierwszy można było śledzić te radiową Mszę na żywo w internecie na stronach Opoki
– Dziś już nie należy pytać, czy prowadzić duszpasterstwo w internecie, ale jak je prowadzić – mówił w homilii jezuita o. Dariusz Kowalczyk, znany internetowy rekolekcjonista i współpracownik katolickich portali. Internet nie zagraża tradycyjnemu duszpasterstwu, ale może być dla niego uzupełnieniem i wsparciem. Za pomocą internetu można doprowadzić wiele osób do wspólnoty Kościoła – argumentował. – Jan Paweł II pyta, czy z tej nowej rzeczywistości wyłoni się twarz Chrystusa? Wiele wskazuje na to, że tak.
Internauci dyskutowali później w auli Papieskiego Wydziału Teologicznego „Bobolanum” na temat „Kościół w internecie, internet w Kościele – nie czy, ale jak?”. – Zlot katolików-internautów to dużo więcej niż zlot katolików piszących na maszynach – mówił prowadzący spotkanie Zbigniew Nosowski, redaktor naczelny miesięcznika „Więź”. Fakt, że Stolica Apostolska wydała w tym roku aż trzy dokumenty na temat internetu świadczy o tym, jak docenia znaczenie tego narzędzia.
Internauci zgodzili się co do tego, że przyszłość katolickiego internetu należy do tych, którzy specjalizują się w konkretnych tematach. Trzeba iść raczej w kierunku tworzenia serwisów tematycznych, a nie stron „o wszystkim”. Dlatego wiele ciepłych słów padło pod adresem cieszącego się dużą popularnością, choć tworzonego skromnymi siłami podserwisu |apologetyka.katolik.pl.| Ks. Artur Stopka z serwisu |wiara.hoga.pl| zauważył, że w Polsce jest wielu księży i świeckich, którzy mogliby pisać na temat wiary, ale trzeba by im stworzyć możliwości techniczne. Podczas spotkania okazało się, że w diecezji kieleckiej trwają prace nad oprogramowaniem dla tych, którzy chcieliby mieć własną stronę, ale nie znają się na internecie. Większość uczestników spotkania nie zgodziła się jednak z ks. Józefem Klochem z |Opoki|, który stwierdził, że w Polsce powinna być jedna strona z oficjalnymi dokumentami Kościoła. Internautom łatwiej jest znaleźć poszukiwane dokumenty w serwisach, z których najczęściej korzystają – mówili.
– Robię katalog stron katolickich już od dawna i do dzisiaj nie wiem, jaki jest adres oficjalnej strony Kościoła katolickiego w Polsce – stwierdził ks. Wiesław Mróz, twórca pierwszego i największego katalogu katolickich stron internetowych |amen.pl.| Ks. Artur Stopka z serwisu |wiara.hoga.pl| zauważył, że swoje oficjalne strony mają inne Kościoły i wspólnoty chrześcijańskie, tylko nie Kościół katolicki.
Uczestnicy spotkania dyskutowali o wprowadzeniu rekomendacji i świadectw katolickości dla stron internetowych. Nie da się nimi objąć wszystkiego, co się dzieje w sieci, jednak dzięki nim użytkownicy internetu mieliby pewność, że są strony, które można uznać za zupełnie wiarygodne. Np. duże portale i serwisy mogą wprowadzić swoje znaki graficzne dla stron, które uznają za godne polecenia. – Tyle oficjalności, ile jest jej w tekście – replikował ks. Józef Kloch. Prezes Fundacji Opoka uważa, że katolickiemu internetowi najbardziej brakuje nie oprogramowania ani oficjalnej strony, ale ludzi. Z tym z kolei nie zgodziła się Ewa Rozkrut z serwisu |Mateusz.pl.| – Nie jest łatwo znaleźć księży chętnych do pisania, ale nasz przykład wskazuje, że jest to możliwe – stwierdziła.
Twórcy największych katolickich portali i serwisów internetowych odpowiedzieli na dwa zadane przez prowadzącego pytania: czym mogą się pochwalić i czego zazdroszczą innym autorom? Cieszący się dużą popularnością serwis papieski i codzienny czat z księdzem oraz dotarcie do ludzi, którzy są daleko od wiary i Kościoła – odpowiedział na pierwsze pytanie ks. Artur Stopka z portalu wiara.hoga.pl. Inni internauci podkreślili wszechstronność oferty serwisu. – Mamy najbardziej katolicką nazwę – chwalił się z kolei brat Leszek Szura z portalu |katolik.pl.| Cieszył się z tego, że portal stworzył społeczność osób, które spotykają się nie tylko w internecie, ale również w rzeczywistości. Inni chwalili serwis także za oryginalność i umiejętne łączenie prostoty formy i głębi przekazu. Największy sukces podserwisu |apologetyka.katolik.pl| to natomiast wprowadzenie teologicznego terminu „apologetyka” do słownika internautów, a także oddzielenie prawdziwego ekumenizmu od pozornego – w doborze autorów i rekomendowanych stron. Natomiast serwis prowadzony przez salezjanów |bosko.pl| uznano za świetną propozycję dla młodzieży, dobrze odpowiadającą jej potrzebom.
– Już kilka godzin po uruchomieniu naszego serwisu okazało się, że liczba chętnych do komentowania informacji przekroczyła najśmielsze oczekiwania – powiedział Marek Robak z serwisu informacyjnego |e.kai.pl|, prowadzonego przez Katolicką Agencję Informacyjną. Od grudnia 2001 r. ukazało się już 25 tys. komentarzy. Uczestnicy spotkania podkreślili profesjonalizm |e.kai.pl| oraz wyjątkowo szeroką i aktualną informację. Ewa i Andrzej Rozkrutowie z portalu mateusz.pl uznali za swój największy sukces to, czego również zazdrościli im inni uczestnicy spotkania – zebranie dużej grupy współpracowników, którzy odpowiadają na pytania o wiarę. Bardzo popularna jest „skrzynka intencji modlitewnych”, w których codziennie modlą się szczecińskie siostry karmelitanki oraz prenumerata rozważań do codziennych czytań z Ewangelii. Ks. Józef Kloch z Opoki uznał za swój największy atut potężny zbiór tekstów oraz forum „Porozmawiajmy o wierze”, w którym każdy internauta może porozmawiać z księdzem. Inni autorzy katolickich stron www zazdrościli Opoce środków finansowych i kadry. – Najbardziej cieszę się z tego, że internet jest ciągle moim hobby, a nie nałogiem – powiedział ks. Wiesław Mróz z amen.pl.
Uczestnicy spotkania poznali „Dekalog internauty”. „Nie traktuj komputera jak bożka”, „Miej świadomość, że przed nim zasiadasz”, „Pamiętaj, że za drzwiami internetu nie wszystko jest dobre” – to niektóre z przykazań. Całość dekalogu (także w różnych językach) można znaleźć na stronach Opoki.
Jednym z dyskutowanych problemów była sprawa zintegrowania środowiska twórców stron katolickich. Umożliwiłoby to wymianę doświadczeń, a także opracowanie systemu zarządzania zawartością serwisu www, który ułatwiłby pracę wielu webmasterom. Dyskusja na ten temat ma być kontynuowana m.in. podczas |II Katolickiego Sympozjum Wirtualnego|, także poświęconego wykorzystaniu internetu w Kościele. Przez najbliższy tydzień sympozjum będzie się odbywało w internecie z udziałem osób, które otrzymały hasła (i mogą je jeszcze otrzymać), a następnie materiały zostaną udostępnione wszystkim zainteresowanym.

Drogi Czytelniku,
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.
Wersja do druku
Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Możesz określić warunki przechowywania cookies na Twoim urządzeniu za pomocą ustawień przeglądarki internetowej.
Administratorem danych osobowych użytkowników Serwisu jest Katolicka Agencja Informacyjna sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie (KAI). Dane osobowe przetwarzamy m.in. w celu wykonania umowy pomiędzy KAI a użytkownikiem Serwisu, wypełnienia obowiązków prawnych ciążących na Administratorze, a także w celach kontaktowych i marketingowych. Masz prawo dostępu do treści swoich danych, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania, wniesienia sprzeciwu, a także prawo do przenoszenia danych. Szczegóły w naszej Polityce prywatności.