Znak i symbol – doktorat honorowy Uniwersytetu Lwowskiego dla Radosława Sikorskiego
10 października 2025 | 18:29 | Waldemar Piasecki | Lwów Ⓒ Ⓟ
Fot. @sikorskiradek / X„Za budowanie strategicznego partnerstwa Polski i Ukrainy oraz znaczący wkład w rozwój światowej dyplomacji” – taki jest uzasadnienie doktoratu honorowego wręczonego dziś na Uniwersytecie im. Iwana Franko (przedwojennym Uniwersytecie Jana Kazimierza) we Lwowie – wicepremierowi i ministrowi spraw zagranicznych Radosławowi Sikorskiemu.
Inicjatorem przyznania tej godności akademickiej był dziekan Wydziału Stosunków Międzynarodowych tej uczelni, znany ukraiński politolog, były ambasador w Polsce, profesor Markijan Malski.
Uczony jest wielkim przyjacielem Polski, a w obszarze swych naukowych zainteresowań lokuje m.in. historię lwowskiej szkoły dyplomatycznej i dokumentowanie dokonań jej absolwentów, w tym Jana Karskiego.
Uroczystość wręczenie doktoratu trzymana była w tajemnicy ze względu na zagrożenie rosyjskie i eskalację ataków na Lwów.
Zanim szef polskiej dyplomacji dotarł na uczelnię, złożył kwiaty na gruzach domu zbombardowanego przez Rosjan, w którym zginęli mieszkańcy Lwowa.
Jak zauważył w swoim przemówieniu nowy doktor honorowy lwowskiej Alma Mater, dla braterskiego związku Polski i Ukrainy na wszelkich możliwych poziomach nie ma alternatywy. A ostatecznym wzajemnym sukcesem będzie klęska Rosji w bestialsko wywołanej wojnie. Zaś rosyjska agresja, zamiast osłabić Europę i NATO, doprowadziła do odwrotnego rezultatu.
„Paradoksalnie, agresja Moskwy była dla wielu otrzeźwiającym sygnałem ostrzegawczym. Putin marzył o osłabieniu Europy i odsunięciu NATO od jej granic. Uzyskał dwa nowe państwa członkowskie i znaczny wzrost wydatków obronnych Sojuszu” – mówił Sikorski.
– Mam wielką satysfakcję, że nasz uniwersytet uhonorował Radosława Sikorskiego. Jest to znak i symbol – skomentował Malski – „Nie tylko dla Polski i Ukrainy”.
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.

