Drukuj Powrót do artykułu

Zwyczajni-niezwyczajni

15 maja 2018 | 09:53 | Dorota Abdelmoula | Warszawa Ⓒ Ⓟ

Sample

„Przyjmując wszystkich najmniejszych, dotkniętych upośledzeniem umysłowym, rozpoznaliście w nich szczególnych świadków Bożej czułości, od których możemy się wiele nauczyć i którzy powinni zająć szczególne miejsce w Kościele” – te słowa Jana Pawła II, skierowane w 2002 r. do odpowiedzialnych Wspólnoty Wiara i Światło, z powodzeniem można przytoczyć także dziś w kontekście walki o godność ludzkiego życia, która z impetem przetacza się przez internetowe fora i sejmowe korytarze. Tym bardziej że „czułość Boga” to także jedno z ulubionych sformułowań papieża Franciszka.

Pretekstem do przytoczenia tych słów jest obchodzony niedawno jubileusz 40-lecia obecności w Polsce Wspólnoty Wiara i Światło, która powstała jako odpowiedź na brak zrozumienia osób niepełnosprawnych umysłowo i niedostateczną troskę o ich rozwój duchowy.

Jubileuszowe uroczystości przeniknięte atmosferą wdzięczności za „zwykłą” i zarazem Bożą codzienność kontrastują z medialno-polityczną zażartą walką na argumenty „za” i „przeciw” życiu. I prowokują pytanie, czy w dyskusji o wartości ludzkiego życia – nienarodzonego, albo „nie tak narodzonego, jak byśmy chcieli” – bardziej cenimy dziś siłę argumentów czy siłę świadectwa.

Bo o ile w mediach nie brak dziś stanowczych głosów z obu stron barykady, o tyle chyba wciąż zbyt małą uwagę przykłada się do niemedialnego, ale też niemożliwego do zakwestionowania świadectwa, jakie o sobie samych dają ci, o których toczy się batalia. Nie tylko ci, którym, pomimo mutacji genetycznej, udaje się wystąpić w reklamie albo przed gremium światowych polityków. Ale też ci zwyczajni-niezwyczajni, jak członkowie Wspólnoty Wiara i Światło, którzy codziennym życiem, krok po kroku, pokazują, że w Bożej perspektywie życie po prostu ma Sens. Nawet jeśli nie ma taryfy ulgowej.

 

Drogi Czytelniku,
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.
Wersja do druku
Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Możesz określić warunki przechowywania cookies na Twoim urządzeniu za pomocą ustawień przeglądarki internetowej.
Administratorem danych osobowych użytkowników Serwisu jest Katolicka Agencja Informacyjna sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie (KAI). Dane osobowe przetwarzamy m.in. w celu wykonania umowy pomiędzy KAI a użytkownikiem Serwisu, wypełnienia obowiązków prawnych ciążących na Administratorze, a także w celach kontaktowych i marketingowych. Masz prawo dostępu do treści swoich danych, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania, wniesienia sprzeciwu, a także prawo do przenoszenia danych. Szczegóły w naszej Polityce prywatności.