Drukuj Powrót do artykułu

Żywiec: pogrzeb Wilhelma Brasse, świadka Auschwitz

25 października 2012 | 19:37 | rk Ⓒ Ⓟ

„Śp. Wilhelm doświadczył wielkiego cierpienia, bo był świadkiem tego, co wydarzyło się podczas II wojny światowej” – mówił ks. Piotr Niemczyk, który przewodniczył 25 października w Żywcu pogrzebowi Wilhelma Brasse, byłego więźnia Auschwitz, zmuszonego m.in. do fotografowania egzekucji i medycznych eksperymentów na ludziach dokonywanych przez Josefa Mengele.

W ostatnim pożegnaniu świadka historii uczestniczyli m.in. reprezentanci rodziny zmarłego, mieszkańcy i władze Żywca, przedstawiciele Państwowego Muzeum Auschwitz-Birkenau. Był także ks. Manfred Deselaers z Centrum Dialogu i Modlitwy w Oświęcimiu. Brasse – jeden z ostatnich świadków obozowego piekła Auschwitz – zmarł 23 października w wieku 95 lat.

Wikariusz konkatedralnej parafii w Żywcu wyjaśniał w kazaniu podczas pogrzebu, że pytanie o obecność Boga w Auschwitz musi być skonfrontowana z odpowiedzią samego Boga. „Bóg po cichu odpowiada na to pytanie: Jestem obok ciebie, wiszę na krzyżu i cierpię za twoje grzechy” – mówił ks. Niemczyk zauważając, że odkrycie Boga w cierpieniu, nadaje temu cierpieniu sens.

Mający austriackie korzenie i urodzony w Żywcu Brasse został zatrzymany przez Niemców podczas próby przedostania na Węgry 28 marca 1940 roku. Nie podpisał volkslisty. 31 sierpnia 1940 roku trafił do Auschwitz. Otrzymał numer obozowy 3444.

W styczniu następnego roku trafił do komanda fotograficznego. Tam robił zdjęcia ewidencyjne więźniom. Zmuszony był fotografować pseudonaukowe eksperymenty na więźniach. Po ewakuacji Auschwitz znalazł się w obozie Mauthausen, a następnie Melk i Ebensee.

Jak przypomina Tomasz Terteka, rzecznik żywieckiego magistratu, z zawodu historyk, przeżycia wojenne nie pozwoliły Brassemu być w dalszym ciągu fotografem. „Brasse dawał świadectwo o tym, co wydarzyło się w hitlerowskim obozie koncentracyjnym. Aż do ostatniego dnia swojego życia spotykał się z młodzieżą z Polski, Izraela i Niemiec. Wszystkim mówił, że o tej wojennej zbrodni nie można zapomnieć” – dodaje.

Pogrzeb odbył się w kościele pw. Przemienienia Pańskiego na terenie cmentarza w Żywcu.

Drogi Czytelniku,
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.
Wersja do druku
Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Możesz określić warunki przechowywania cookies na Twoim urządzeniu za pomocą ustawień przeglądarki internetowej.
Administratorem danych osobowych użytkowników Serwisu jest Katolicka Agencja Informacyjna sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie (KAI). Dane osobowe przetwarzamy m.in. w celu wykonania umowy pomiędzy KAI a użytkownikiem Serwisu, wypełnienia obowiązków prawnych ciążących na Administratorze, a także w celach kontaktowych i marketingowych. Masz prawo dostępu do treści swoich danych, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania, wniesienia sprzeciwu, a także prawo do przenoszenia danych. Szczegóły w naszej Polityce prywatności.