Drukuj Powrót do artykułu

Żywiecczyzna: w drodze z Krakowa do Rajczy MB Kazimierzowska zawitała do Milówki

02 kwietnia 2017 | 09:24 | rk | Milówka Ⓒ Ⓟ

W powrotnej drodze z Krakowa do Rajczy odnowiony, liczący ok. 350 lat obraz Matki Bożej Kazimierzowskiej zatrzymał się 1 kwietnia na krótko w Milówce. Przystanek w drodze z pracowni konserwatorskiej był niezwykle symboliczny, gdyż historia tego wizerunku maryjnego jest związana także ze świątynią w Milówce, w której obraz – podarowany przez króla Jana Kazimierza dla rajczańskich górali – przebywał od 1669 do 1684 roku.

Obraz po krótkim pobycie wśród milowskich wiernych na czele z proboszczem, ks. Stanisławem Lubaszką, ostatecznie dojechał, w eskorcie motocyklistów i GOPR-owców, do właściwego miejsca swego przeznaczenia – do Rajczy, gdzie został uroczyście powitany.

Obraz Matki Boskiej Kazimierzowskiej z Rajczy, uważany za najpiękniejszą XVII-wieczną kopię obrazu Czarnej Madonny, przeszedł ostatnio gruntowną i żmudną konserwację. Od maja ub. roku dzieło o wymiarach 64 x 45,5 cm poddawane było w Krakowie skomplikowanym pracom badawczo-konserwatorskim, mającym na celu przywrócenie mu jego pierwotnego wyglądu.

Ks. dr Szymon Tracz, konserwator architektury i sztuki sakralnej diecezji bielsko-żywieckiej, wyjaśnił, że komisja specjalistów z wielkim uznaniem przyjęła zakończone prace konserwatorskie.

Obraz odzyskał dawny blask oraz został właściwie zabezpieczony na przyszłe lata. Przygotowywana jest rama dla obrazu oraz kończone są prace złotnicze przy koronie na planowaną 1 lipca 2017 r. uroczystość koronacyjną wizerunku.

Obraz Matki Boskiej Kazimierzowskiej należał do króla Jana Kazimierza, pochodził z zamku w Bełzie i towarzyszył monarsze w czasie prowadzonych przez niego działań wojennych. Pierwotnie wizerunek posiadał hebanową ramę ze srebrnymi aplikacjami, umożliwiającą ustawianie go na stole lub biurku.

Król Jan Kazimierz po swojej abdykacji wyjeżdżając do Francji 4 lipca 1669 r. gościł w żywieckim zamku. Wtedy właśnie do monarchy przyszli rajczańscy górale, prosząc o zezwolenie na wybudowanie w królewskich włościach świątyni. Król zgadzając się, ofiarował dla przyszłej świątyni obraz Matki Bożej, do którego, jak napisał kronikarz „miał osobliwe nabożeństwo”.

Wizerunek od czasów donacji królewskiej aż do czasów najnowszych zawsze przebywał w Rajczy. Najpierw umieszczono go w ołtarzu bocznym, a następnie w głównym, stanowiąc ozdobę drewnianego, a później murowanego kościoła parafialnego.

Wszystko wskazuje na to, że obraz powstał w 2. połowie wieku XVII w działającej na Jasnej Górze malarni, w której tworzono rożnego rodzaju kopie obrazu Matki Boskiej Częstochowskiej, przeznaczone na potrzeby przybywających pielgrzymów, jak też i darów dla znamienitych osób nawiedzających jasnogórskie sanktuarium.

Na obrazie w Rajczy niezwykle precyzyjnie i bardzo szczegółowo ukazano niezachowane już dziś tzw. korony władysławowskie, które dla ozdoby cudownego wizerunku Matki Boskiej Częstochowskiej ufundował brat króla Jana Kazimierza, król Władysław IV Waza.

W 1997 roku kościół w Rajczy został podniesiony do rangi lokalnego sanktuarium Matki Bożej Kazimierzowskiej, jednego z czterech sanktuariów maryjnych na Ziemi Żywieckiej. Do sanktuarium w Rajczy pielgrzymują wierni z Polski, a także Czech, Słowacji i Włoch.

Drogi Czytelniku,
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.
Wersja do druku
Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Możesz określić warunki przechowywania cookies na Twoim urządzeniu za pomocą ustawień przeglądarki internetowej.
Administratorem danych osobowych użytkowników Serwisu jest Katolicka Agencja Informacyjna sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie (KAI). Dane osobowe przetwarzamy m.in. w celu wykonania umowy pomiędzy KAI a użytkownikiem Serwisu, wypełnienia obowiązków prawnych ciążących na Administratorze, a także w celach kontaktowych i marketingowych. Masz prawo dostępu do treści swoich danych, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania, wniesienia sprzeciwu, a także prawo do przenoszenia danych. Szczegóły w naszej Polityce prywatności.